Od 2007 roku skutecznie udziela pomocy m.in. w zakresie prawa rodzinnego m.in. opieka nad dziećmi, alimenty, rozwody. Doradza również doradza czy nagranie rozmowy może być dowodem w sprawie. Czy dane nagranie może udowodnić w sprawie kluczową kwestię, której nie można wykazać za pomocą innych środków dowodowych.
W dobie powszechnie dostępnej i taniej technologii, kiedy funkcja dyktafonu jest dostępna nawet w prostych modelach telefonu komórkowego, coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, kiedy pracownik decyduje się na potajemne nagranie rozmów z szefem, zwłaszcza jeśli podejrzewa, że pracodawca może mu w nieodległym terminie wręczyć wypowiedzenie. Czy takie postępowanie jest legalne i czy takie nagranie może posłużyć jako dowód w postępowaniu sądowym? Czy potajemne nagranie może być dowodem w sądzie? Nie ulega wątpliwości, że potajemne nagranie rozmowy godzi w zasady współżycia społecznego, jednak czy jest nielegalne? Przede wszystkim należy zauważyć, że prawo rozgranicza nagrywanie rozmów, w których uczestniczymy od tych, w których jesteśmy osobą postronną. W tym drugim przypadku użycie dyktafonu lub podsłuchu jest nielegalne i zgodnie z art. 267 Kodeksu karnego oraz podlega karze do 2 lat pozbawienia wolności. Jednakże żaden przepis nie reguluje wprost problemu dopuszczalności dowodów z nagrań, których jest się uczestnikiem. Najważniejsze przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące dowodów to: art. 227, w myśli którego przedmiotem dowodu mogą być wszelkie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie; art. 308 § 1, zgodnie z którym sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających, albo przenoszących obrazy lub dźwięki; art. 309, który pozostawia w gestii sądu dopuszczenie innych środków dowodowych niż wymienione w przepisach, co oznacza, iż ich katalog jest otwarty. Należy zauważyć, że z praktyki wynika, iż sądy pracy są skłonne przyjmować tego typu nagrania w charakterze dowodu, z uwagi na zdecydowanie mniej uprzywilejowaną pozycję pracownika, jako strony stosunku pracy co często utrudnia mu dowodzenie bezprawnego działania pracodawcy. W wyroku o sygnaturze II CSK 478/15 z 22 kwietnia 2016 r. Sąd Najwyższy podkreślił, że brak zgody na utrwalanie rozmowy przez jednego z jej uczestników nie dyskwalifikuje dowodu a priori, jednak wymaga przeprowadzenia oceny czy dowód - ze względu na swoją treść i sposób uzyskania - nie narusza gwarantowanego przez art. 47 Konstytucji prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (art. 45 Konstytucji). A co z naruszeniem dóbr osobistych? Linia orzecznicza nie jest jednolita, a wyrok z 31 stycznia 2018 r. o sygnaturze I CSK 292/17 tylko to potwierdza. Była to sprawa z powództwa cywilnego, w której stroną skarżącą była spółka oraz prezes tejże spółki, a pozwanym – były pracownik, który dopuścił się potajemnego nagrania swojego pracodawcy i zamierzał to nagranie wykorzystać w uprzednim postępowaniu sądowym przed sądem pracy (jednakże ostatecznie wycofał dowód z nagrania, które tym sposobem nigdy nie zostało ujawnione). Pracodawca w skardze kasacyjnej domagał się uznania, iż zostały naruszone jego dobra osobiste, oficjalnych przeprosin w formie pisemnej, które miały być umieszczone na firmowej stronie internetowej, zniszczenia nagrania oraz przekazania przez byłego pracownika znacznej sumy tytułem odszkodowania na wskazany cel społeczny. Dwie instancje wydały wyrok niekorzystny dla pracodawcy, uznając, że skoro potajemne nagranie nie zostało ujawnione, nie mogło naruszyć jego dóbr osobistych rozumianych jako renoma czy dobre imię. Sąd Najwyższy jednak uznał, że skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie, a dobra osobiste należy rozumieć szerzej. Czym są dobra osobiste? Art. 23 Kodeksu cywilny w szczególności wymienia takie dobra osobiste człowieka jak: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Jednak konstrukcja przepisu wskazuje na to, że nie jest to katalog otwarty. Zdaniem Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie zostały naruszone następujące dobra osobiste pracodawcy: swoboda wypowiedzi, rozumiana jako możność decydowania nie tylko o treści wypowiedzi, ale również o tym, czy wypowiedź zostanie utrwalona, w jakiej formie, w jakim celu i przez kogo; prywatności rozmówcy; poufności spółki jako osoby prawnej; zagrożenie tajemnicy komunikowania się, wywołane przez prawdopodobieństwo ujawnienia przez pozwanego nagrania w przyszłości. Zgodnie z art. 24 Kodeksu cywilnego, bezprawnym jest każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających takie działanie. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych, zalicza się: działanie w ramach obowiązujących przepisów prawa, zgodę pokrzywdzonego (ale z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach), działanie w ochronie uzasadnionego interesu. Aby pracownik mógł uniknąć odpowiedzialności za swój czyn musiałby wykazać, że wystąpiła jedna z okoliczności wyłączających tę odpowiedzialność. Sąd Najwyższy w tej sprawie przyznał rację pracodawcy i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Potajemne nagranie przyczyną zwolnienia? Sąd Najwyższy w tej sprawie podkreślił także, iż dokonywanie potajemnego nagrywania innych osób, jest powszechnie nieakceptowane w społeczeństwie i stanowi działanie zasługujące na dezaprobatę. Przytoczył także wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2011 r. o sygnaturze II PK 299/10, w którym sąd orzekł, że nagrywanie niejawnych rozmów z pracodawcą bez jego zgody, może nawet stanowić podstawę rozwiązania umowy o pracę. Pracodawca może uznać za prawdziwe twierdzenia pracownika, że nagrywał jego niejawne rozmowy i uznać to za przyczynę rozwiązania umowy o pracę, bez konieczności wykazania faktycznego nagrywania (ponieważ pracownik nie powinien nagrywać i gromadzić informacji, które pracodawca uznał za niejawne). Przykład 1. Pan Jan jest kierownikiem jednego z działów spółki ABC. Pan Jan wszedł w konflikt ze swoim przełożonym i rozpuszcza po firmie plotki, że nagrywał swoje rozmowy prezesem i innymi członkami zarządu spółki ABC, które świadczą o nieuczciwych praktykach spółki i teraz „jest nietykalny”. Pracodawca wręczył mu rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika za powód wskazując naruszenie zasady uczciwości, lojalności wobec pracodawcy, zachowania w tajemnicy informacji dotyczących pracodawcy, których ujawnienie mogłoby narazić go na szkodę oraz zasad współżycia społecznego, poprzez potajemne nagranie jego rozmów odbywających się w pomieszczeniu zamkniętym, bez udziału pracowników i osób trzecich, mimo że już po otrzymaniu pisma, pracownik zaprzeczył jakoby nagrywał jakiekolwiek rozmowy. Postępowanie pracodawcy należy uznać za prawidłowe, gdyż dla oceny zasadności rozwiązania z nim umowy znaczenie mają same jego twierdzenia o nagrywaniu poufnych rozmów członków zarządu. Potajemne nagranie przez pracownika rozmów z pracodawcą, jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego, lecz może zostać dopuszczone przez sąd pracy jako dowód w postępowaniu, jeżeli nie ma innego sposobu udowodnienia naruszenia przez pracodawcę praw pracownika. Jednakże pracownik musi się liczyć z bolesnymi konsekwencjami swojego postępowania, gdyż pracodawca niezależnie od postępowania przed sądem pracy, ma możliwość wytoczenia byłemu pracownikowi procesu z powództwa cywilnego o naruszenie jego dóbr osobistych. Należy brać pod uwagę, że z uwagi na niejednoznaczne przepisy orzeczenie sądu, będzie się opierać na indywidualnych uwarunkowaniach zachodzących w danej sprawie.

Przede wszystkim pełnomocnikiem procesowym może być radca prawny lub adwokat. W sprawach dotyczących prawa własności przemysłowej pełnomocnikiem może być rzecznik patentowy. W sprawach restrukturyzacji i upadłości – licencjonowany doradca restrukturyzacyjny. Jako pełnomocnik przed sądem może występować także osoba

Podczas konsultacji klienci bardzo często pytają mnie o to, czy w trakcie zbierania materiału dowodowego do sprawy rozwodowej możliwe jest nagrywanie rozmów z drugim małżonkiem. Czy dowód z nagrań może być dowodem w sądzie rozwodowym?Cieszą mnie takie pytania, bo świadczą one o tym, że klienci przygotowują się do rozwodu od strony, nazwijmy ją, technicznej. Moją natomiast rolą – jako prawnika – jest pomóc im już na tym wczesnym etapie, bo dzięki temu proces przebiegnie sprawniej i bez mający istotne znaczenieWracając jednak do odpowiedzi na pytanie. Zauważ, że ogólna zasada procesu cywilnego stanowi, że dowodem w sądzie może być wszystko, co ma dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. I to sformułowanie jest kluczem. Dodatkowo przepisy wskazują, że sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub odpowiedź na pytanie, czy nagrania mogą się stać dowodem w sądzie, brzmi: TAK. Pod warunkiem jednak, że nagrania te wnoszą coś istotnego do sprawy. Taką ważną okolicznością może być – w sprawie o rozwód z wyłącznej winy jednego z małżonków – nagranie rozmowy, podczas której małżonek przyznaje się do romansu albo nagranie, na którym słychać agresywne zachowanie, wyzwiska czy oznaki przemocy sprzeczny z prawemMuszę przyznać, że aktualnie standardem jest załączanie dowodów z nagrań rozmów w sprawach rozwodowych z orzekaniem o winie. Nie zawsze jednak tak pierwsze, ponieważ dopiero od jakiegoś czasu mamy smartfony, możemy w każdej chwili włączyć dyktafon i rozpocząć drugie, sądy nie zawsze tak ochoczo podchodziły do tego typu dowodów. Część sądów dopuszczała takie nagrania, część nie. Czasem wnioski dowodowe z nagrań rozmów były przez sąd oddalane jako niedopuszczalne (tzw. owoce z zatrutego drzewa). Sądy powoływały się na to, że dowody takie zostały pozyskane w sposób bezprawny, więc nie można ich wykorzystać w procesie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2016 roku, wydany w sprawie o sygn. akt II CSK 478/15, ujednolicił stanowisko judykatury w zakresie dowodów z nagrań. Sąd Najwyższy stwierdził, iż „wykonanie nagrań bez zgody jednego z uczestników rozmowy nie dyskwalifikuje całkowicie nagrania jako dowodu [podkr. moje], jeżeli nie została zakwestionowana skutecznie autentyczność takiego materiału i jeśli nie jest to jedyny dowód wykazujący okoliczności istotne w sprawie”.Dowód z nagrań a podsłuchy. Uwaga!Na kolejny artykuł zostawiam kwestię sposobu pozyskania dowodu z nagrania – będzie to kluczowe w kwestii odpowiedzialności karnej. Czym innym jest nagrywanie rozmowy, w której uczestniczymy, a czym innym założenie podsłuchu. Założenie podsłuchu może wypełnić znamiona czynu zabronionego i narazić zakładającego na odpowiedzialność o przeprowadzenie dowodu z nagrań rozmów, jeżeli takimi dysponujemy. Niejednokrotnie są to jedne z najlepszych dowodów, jakie możemy mieć w danej sprawie i w danych okolicznościach. Warto jednak wcześniej zapytać prawnika, co radzi w konkretnym 5 rzeczy, które pomogą Ci wygrać sprawę rozwodową
Wyjaśniamy. Konkret24 | Polska. 16 kwietnia 2020, 11:19. Nie ma zakazu nagrywania interweniujących policjantów, lecz trzeba przy tym pamiętać o kilku warunkach. Podobnie, chcąc opublikować takie nagranie. Nieprzestrzeganie zasad może sprowadzić kłopoty na autora wideo. Po wprowadzeniu przez rząd ograniczeń dla obywateli dotyczących
W toku sprawy o rozwód warto dysponować dowodami. Szczególnie gdy wnioskujemy o to, by sąd w wyroku uznał naszego współmałżonka za winnego rozkładu pożycia małżeńskiego. Współmałżonek, który chce udowodnić winę za rozkład pożycia może powołać się na korespondencję, zdjęcia czy zeznania świadków. Zatem czy nagranie rozmowy może być dowodem w sprawie o rozwód? Czy potajemne nagranie może być dowodem?Wiele wątpliwości budzi nagranie rozmowy, a następnie jej wykorzystywanie jako dowodu w sprawie o rozwód. Mylne jest jednak przeświadczenie, że dowód z nagrania nie jest dopuszczalny w postępowaniu o rozwód, choć z pewnością nie w każdej sytuacji sąd wyda pozytywne postanowienie rozmowy – różne spojrzenia sądów na problematykę nagrańSąd Najwyższy – Izba Cywilna w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r. wydanego w sprawie IV CKN 94/01 wskazał, że nie ma zasadniczych powodów do dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 stycznia 2013 r. wydanego w sprawie I ACa 1142/12 wskazał, iż „(…) kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje zakazu wprowadzania do procesu materiału dowodowego pochodzącego z utrwalonych pomiędzy stronami rozmów. Możliwość przeprowadzenia dowodów z nagrań magnetofonowych, płyt statuuje art. 308 i art. 309 W konsekwencji, w każdej toczącej się sprawie, w tym o rozwód, składane wnioski dowodowe mogą dotyczyć również nagranych rozmów. W orzecznictwie znaleźć można również przeciwne stanowisko w tym zakresie, jednakże na ogół takie nagrania są przez sądy dopuszczane w poczet materiału pojawiają się na tle takich zagadnień:nagranie rozmowy a legalność tej czynności,kwestia naruszenia dóbr osobistych,problematyka naruszenia zasad współżycia nagranie rozmowy w sprawach o rozwód jest dopuszczalne?Wielu prawników wyraża pogląd, że nagranie rozmowy bez wiedzy rozmówców narusza zasady współżycia społecznego i jest sprzeczne z fundamentalnymi zasadami prawa. Zgodnie z tym stanowiskiem, w sprawie o rozwód, co do zasady nie może zostać dopuszczony dowód z nagrania rozmowy. Chodzi o prawo do ochrony treści Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 lipca 1999 r. wydanym w sprawie I ACa 380/99 stwierdził, że nagranie rozmowy to metoda, która nie powinna być społecznie akceptowana. Z kolei, jak wskazał Sąd Apelacyjny w Poznaniu w orzeczeniu z dnia 10 stycznia 2008 r. wydanym w sprawie I ACa 1057/07 „podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji)”.Należy jednak podkreślić, że:30 stycznia 2014 r. Sąd Najwyższy wydał wyrok (IV CSK 257/13), w którym zaprezentował pogląd, że można zaakceptować nagranie rozmowy jako dowód w sprawie, jeżeli dowód ten nie jest jedynym i przesądzającym. W przeciwnym wypadku mogłoby dojść do złamania konstytucyjnej zasady wolności i tajemnicy komunikowania się. Jeśli więc przygotowujemy się do sprawy o rozwód i chcemy wykorzystać nagranie rozmowy, musimy dysponować także innymi, istotnymi w świetle postępowania, kolei w wyroku z dnia 31 grudnia 2012 r. (I ACa 504/11) Sąd Apelacyjny w Białymstoku zwrócił uwagę na fakt, że nagranie rozmowy przy użyciu rozmaitych urządzeń rejestrujących stanowi coraz częściej stosowaną praktykę. Wskazał przy tym, że jeżeli osoba nagrywająca bierze udział w nagrywanej rozmowie, nie można mówić o czynności sprzecznej z przepisami prawnymi. Autentyczność nagrania w sprawie o rozwódCo więcej, jeżeli nagrany rozmówca nie kwestionuje, że materiały są autentyczne, dowód w sprawie można uznać za dopuszczalny – tak uznał Sąd Najwyższy w powołanym wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r. (IV CKN 94/01). Innymi słowy, jeżeli w toku sprawy o rozwód przedstawimy w sądzie nagranie, a współmałżonek nie będzie podważał jego autentyczności, dowód zostanie nagranie rozmowy odbywałoby się z zastosowaniem manipulacji, dowód z nagrania niezostanie dopuszczony w toku sprawy o rozwód. W każdym przypadku to do sądu należy ocena, czy przedstawione nagranie jest rozmowy w sprawie o rozwód a naruszenie dóbr osobistychNie ulega wątpliwości, że nagranie rozmowy przez małżonka, który przygotowuje się do sprawy o rozwód, może stanowić naruszenie dóbr osobistych męża lub żony – chodzi w szczególności o ingerencję w sferę prywatności. Z drugiej strony wypada przywołać okoliczności, które bezprawność działania w takim przypadku wyłączają. Mowa o działaniach podjętych w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego, gdy na przykład nagranie rozmowy umożliwi udowodnienie, że doszło do rozkładu przytoczonym powyżej wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31 grudnia 2012 r. stwierdzono, że jeżeli nagranie rozmowy dokonywane jest przez osobę uczestniczącą w rozmowie:nie dochodzi do złamania prawa o tajemnicy komunikowania,zgodnie z prawem do sądu – wyłączona jest bezprawność naruszenia dóbr osobistych czy prawa do rozmowy w sprawie o rozwód a odpowiedzialność karnaW świetle prawa karnego każdy, kto użyje urządzenia podsłuchowego, w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, musi liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Chodzi o sytuacje, w których nagrywający nie uczestniczy w nagrywanej rozmowie (np. instaluje urządzenie rejestrujące dźwięk w samochodzie współmałżonka i osobiście nie jeździ tym samochodem, nie uczestniczy w rozmowach). Ujawnienie takiego dowodu mogłoby stanowić podstawę do wszczęcia postępowania karnego na wniosek swobodnej oceny dowodów przez sądTrudno jednoznacznie ocenić nagranie rozmowy jako dowód w sprawie o rozwód. Z jednej strony tego rodzaju środek dowodowy budzi wątpliwości o charakterze etycznym. Z drugiej strony rozwój technologii zdecydowanie ułatwia dokonywanie rozmowy może ułatwić udowodnienie różnych, często kluczowych, kwestii w trakcie sprawy o rozwód, których nie można wykazać za pomocą innych środków dowodowych. Dla przykładu:Fakt znęcania się małżonka nad współmałżonkiem, który poza domem zachowuje się jak przykładny traktowania małego dziecka, które nie potrafi jeszcze samo wyrazić swojej opinii przed sądem czy biegłym faktycznych zarobków małżonka uchylającego się od obowiązku alimentacyjnego, który wykazuje minimalnie zarobki a w rzeczywistości zarabia dużo osoba, która dokonuje nagrania, bez wiedzy swojego rozmówcy, w toku sprawy o rozwód ma sporą przewagę, co według niektórych zdecydowanie łamie dobre – przeważa stanowisko aprobujące nagranie rozmowy jako dowód w sprawie o rozwód. Kluczową rolę odgrywa zasada swobodnej oceny dowodów. Sąd każdą sytuację ocenia indywidualnie, z uwzględnieniem okoliczności charakterystycznych dla danej sprawy o Agnieszka Cisowska – ChruścickaOd 2007 roku skutecznie udziela pomocy w zakresie prawa rodzinnego opieka nad dziećmi, alimenty, rozwody. Doradza również doradza czy nagranie rozmowy może być dowodem w sprawie. Czy dane nagranie może udowodnić w sprawie kluczową kwestię, której nie można wykazać za pomocą innych środków dowodowych. Rozumie, że sprawy rodzinne wymagają szczególnej delikatności, ale również podejmowania stanowczych kroków prawnych. ☎ 783 670 348
Bardzo często zastanawiamy się, czy możemy nagrywać rozmowę telefoniczną lub osobistą bez zgody i wiedzy rozmówcy. Pojawia się także pytanie - czy takie nagranie możemy wykorzystać oraz w jaki sposób? Czy nagrywanie rozmów jest karalne? Czy tak naprawdę, grozi nam odpowiedzialność karna za nagrywanie rozmowy telefonicznej, wykładu, czy zwykłej rozmowy z drugą osobą w kawiarni.
Wypowiedziałem pracownikowi umowę o pracę. Od tej decyzji odwołał się do sądu pracy. Jednym z powołanych przez niego dowodów jest nagranie rozmowy za pomocą telefonu komórkowego. Czy sąd może dopuścić ten dowód, nawet w sytuacji gdy nie wiedziałem, że rozmowa jest nagrywana? Tak, sąd pracy może dopuścić dowód z nagrania uzyskanego wbrew woli i wiedzy może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki (art. 308 § 1 Nie oznacza to jednak, że w każdym wypadku sąd dopuści tego rodzaju dowód zgłoszony przez jedną ze stron procesu. Osoba, która uczestniczyła w rozmowie i została potajemnie nagrana, może podnosić, że gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez stronę nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego. W szczególności osoba ta może powoływać się na okoliczność, że w ten sposób naruszono jej dobra osobiste w postaci prawa do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy i tajemnicy komunikowania się, które są chronione przez art. 23 Treść jest dostępna bezpłatnie, wystarczy zarejestrować się w serwisie Załóż konto aby otrzymać dostęp do pełnej bazy artykułów oraz wszystkich narzędzi Posiadasz już konto? Zaloguj się. Poszerzaj swoją wiedzę, czytając naszą publikację Nowe zasady tworzenia i funkcjonowania kas zapomogowo-pożyczkowych w zakładach pracy (PDF)
Przepis art. 180 § 1 Ordynacji Podatkowej. Jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Dyspozycja przywołanego powyżej przepisu art. 180 Ordynacji podatkowej jest bardzo szeroka – niemal wszystko może stanowić dowód w postępowaniu podatkowym.
Czy nagranie rozmowy może być dowodem w sądzie? Kwiecień 22, 2019 Artykuły Zasadniczo żaden z przepisów prawnych nie reguluje wprost, czy nagranie rozmowy może być dowodem w sprawie. Jeśli chodzi o procedurę cywilną, normy dotyczące tej tematyki mówią o tym, że przedmiotem dowodu mogą być wszelkie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kodeksu postępowania cywilnego). Ponadto, sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Zgodnie z art. 309 KPC lista dowodów ma charakter otwarty, co oznacza, że teoretycznie można posługiwać się też innymi środkami, niż te wymienione w ustawie, aby tylko miały charakter istotny dla sprawy. Wniosek stąd, że także nagrania rozmów powinny zostać dopuszczone jako dowód w sprawie. Praktyka sądów wskazuje na to, iż nagrania rozmów często uznawane są za dość ważny dowód w sprawie. To, czy dowód zostanie wzięty pod uwagę zależy od indywidualnej decyzji sędziego. Dotychczas sądy nie wskazały jednoznacznie ani tego, że dowody z nagrań rozmów powinny być definitywnie wykluczane ani też, że powinny w każdym przypadku być uznawane. Ważną przesłanką jest charakter sprawy oraz okoliczności, w jakich zrobione zostało nagranie. Jeśli chodzi o sprawy karne, to sądy podchodzą do tej kwestii nieco bardziej restrykcyjnie. Kilka lat temu Sąd Najwyższy wydał postanowienie, w którym zawarł myśl, że nie powinno się zastępować zeznań świadka treścią pism, zapisków i notatek urzędowych, jak także zapisów na nośnikach, które to zostały uzyskane poza procesem oraz nie przez organy procesowe. Jednak przyjęło się, iż nagranie rejestrujące moment popełnienia przestępstwa może zostać uznane za ważny dowód w sprawie. Na przykład bez problemu dopuszcza się na potrzeby postępowania karnego nagrania, w których pozwany znieważa pokrzywdzonego. Wracając do procedury cywilnej, często pod uwagę brany jest fakt, czy osoba nagrywająca brała udział w rozmowie. Jest to przesłanka mająca wpływ na to, czy czynność nagrywania nie była niezgodna z prawem. Sądy często uznają prymat prawa do sądu, nad prawem do prywatności i ochrony dóbr osobistych. Jednak może także zdarzyć się sytuacja, gdy strona pozwana podniesie zarzut, że poprzez nagranie jej podczas rozmowy oraz upublicznienie tego w trakcie procesu, zostały naruszone jej dobra osobiste, które gwarantuje Konstytucja i konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Może to zostać uznane za ingerencję w prawo do prywatności oraz że zostało to zrobione w sposób bezprawny. Jednakże za okoliczność wyłączającą bezprawność może zostać uznany fakt, że nagranie zostało wykonane w celu obrony uzasadnionego interesu społecznego, albo prywatnego. Przykładem może być zapis rozmowy, podczas której współmałżonek przyznaje się do zdrady lub też mówi o zamiarach wyrządzenia komuś krzywdy, w szczególności dziecku. W każdej sprawie sąd indywidualnie decyduje, czy możliwe jest dopuszczenie dowodu z zapisu rozmowy. W większości przypadków jest to jednak uznawane i niezwykle cenne podczas procesu.
§ dowód w sprawie -nagranie (odpowiedzi: 9) Czy nagranie osoby w jej prywatnym domu może być wykorzystane w sądzie osoba nagrywana nie wiedziała że jest nagrywana. § Nagranie w sprawie. (odpowiedzi: 3) Witam, Żeby kogoś nagrać potrzeba mieć jego zgodę.

CYTAT(Admin-Łukasz @ 9:40) Jeśli stona przeciwna nie podniesie zarzutu nieoryginalności nagrania to sąd nie będzie miał podstaw do kwestionowania takiego dowodu. Jeśli natomiast taki zarzut zostanie podniesiony, a strona wnioskująca nie przedłoży oryginalnego nośnika pierwotnego nagrania - to wówczas można wnioskować o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego celem zweryfikowania czy nagranie było poddane obróbce czy też jest wierną kopią. Art. 308. § 1. Sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. § 2. Dowody, o których mowa w paragrafie poprzedzającym, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów. Art. 253. Jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać. Art. 254. § 1. Badania prawdziwości pisma dokonuje się z udziałem lub bez udziału biegłych, zwłaszcza przez porównanie pisma na zakwestionowanym dokumencie z pismem tej samej osoby na innych dokumentach niewątpliwie prawdziwych. Sąd w razie potrzeby może wezwać osobę, od której pismo pochodzi, na termin wyznaczony, w celu napisania podyktowanych jej sąd przekazał do biegłego kopie nagrania rozmowy na płycieCD i wie że jes to kopia to czy ja musze uczestniczyć w próbie głosu skoro wiem że kopia nie jest odbiciem nagrania pierwotnego?Strona przeciwna odmówiła przekazania nagrania pierwotnego na taśmie.

Korespondencja mailowa, czy inne wydruki komputerowe może być oceniana jako dowód z art. 309 k.p.c. szczególnie w kontekście treści art. 233 § 1 k.p.c. Na takim stanowisku stoi ostatnie orzecznictwo Sądu Najwyższego do art. 309 k.p.c. I tak zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19 grudnia 2014 r. Od pewnego czasu kwestia dopuszczalności dowodu z nagrania pozyskanego bez zgody drugiej strony spędza mi sen z powiek. Związane jest to z zupełnym brakiem jednolitości w orzecznictwie. Nie przeczę, że sama wykorzystuję dowód z nagrań – zwłaszcza w procesach rozwodowych, czy w sprawach rodzinnych – i jak dotąd nie spotkałam się z oddaleniem takiego wniosku. Jedynym zastrzeżeniem jest, aby do nagrania załączony był sporządzony przez stronę zapis przeprowadzonej rozmowy. Będąc po drugiej stronie barykady, powołuję się jednak na judykaty wskazujące na niedopuszczalność takiego dowodu – z różnym rezultatem. Przed przygotowaniem niniejszej publikacji rozmawiałam z wieloma znajomymi o ich poglądzie na tę kwestię i najczęściej słyszałam odpowiedź, że z uwzględnieniem takiego wniosku dowodowego nie ma żadnych problemów. Nieczęsto zdarza się także, aby na tle wykorzystania nagrania pozyskanego bez zgody drugiej strony wytaczane były procesy o ochronę dóbr osobistych. Zastanawiając się z czego to wynika, postanowiłam bliżej przyjrzeć się problemowi. Przedmiotem dowodu – jak wynika wprost z art. 227 – są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. W myśl art. 308 § 1 sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Z treści tego przepisu wynika bezspornie, iż nagranie może być przedmiotem dowodu w sprawie cywilnej. Pojawia się jednak pewne ale, które nieco komplikuje tę sprawę. A mianowicie brak wiedzy i zgody osoby nagrywanej na dokonanie zapisu rozmowy i jej dalsze wykorzystanie w toku postępowania sądowego. Zagadnienie to poruszył Sąd Apelacyjny w Warszawie, przyjmując iż okoliczność, że strona nigdy nie wyraziła zgody na nagranie rozmowy przeprowadzonej w toku postępowania przez strony i nie została uprzedzona, że rozmowa będzie nagrana, zaś druga strona nie wspomniała przed przystąpieniem do nagrania, iż zapis rozmowy będzie wykorzystany w procesie, dyskwalifikuje moc dowodową nagrania i stanowi o naruszeniu art. 227, 233 i 328 (wyrok z dnia 18 marca 2010 r., sygn. akt I ACa 10/10, System Informacji Prawnej Legalis). W uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku Sąd Apelacyjny wskazał, iż moc dowodową przedmiotowego nagrania dyskwalifikuje okoliczność, iż pozwana nie wykazała, że powódka podałaby te fakty gdyby pozwana nie przeprowadziła w ten sposób rozmowy i nie naprowadziła powódki na jej kierunek. Bez interwencji pozwanej powódka nie podałaby faktów, które stanowiły podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Poznaniu podnosząc, iż podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (wyrok z dnia 10 stycznia 2008 r., sygn. akt I ACa 1057/07, OSA 2009 nr 11, poz. 35, str. 56). Zgodnie z art. 49 Konstytucji – do którego odniósł się Sąd – zapewnia się wolność i tajemnicę komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. W świetle powyższej tezy wydawać by się mogło, iż sądy powszechne, oceniając wnioski dowodowe z nagrania, winny je oddalać w oparciu o zasadę bezpośredniego stosowania Konstytucji. Czy jednak na pewno norma art. 49 ustawy zasadniczej pozwala na takie działanie? W mojej ocenie absolutnie nie. W doktrynie prawa konstytucyjnego, podkreśla się, iż tajemnica komunikowania się winna być postrzegana przez pryzmat niedopuszczalności wykorzystania treści komunikatu przez osoby inne niż jego strony. Nie można zatem rozszerzająco interpretować tego przepisu, podnosząc, iż strona rozmowy nie może dokonać jej utrwalania, czy rozpowszechniania. W tej sytuacji zastanowić się należy, czy istnieje inna podstawa, na której sąd mógłby oprzeć postanowienie o oddaleniu wniosku dowodowego z nagrania. W wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r. Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji kwestionowanego przez pozwaną dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanej w stosunku do pozwanego i możliwości sformułowania wniosku o nadużywaniu alkoholu przez pozwaną (sygn. akt IV CKN 94/01, System Informacji Prawnej Legalis). Osobiście zgadzam się z wyrażoną przez Sąd Najwyższy tezą. Uważam również, iż przeprowadzenie dowodu z nagrania wykonanego przez uczestnika zdarzenia wielokrotnie przyczynia się do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Normą chroniącą strony przed nadużyciem tego dowodu winna pozostać zasada swobodnej oceny dowodów wyrażona w art. 233 Wykorzystanie potajemnego nagrania przebiegu wizyty lekarskiej jako dowodu w sądzie jest niedopuszczalne. Sąd może jednak robić wyjątki od tej reguły. Założenie podsłuchu w gabinecie lekarskim czy w poczekalni niewątpliwe spełnia znamiona czynu zabronionego, tym bardziej że osoba dopuszczająca się takiego zachowania pozyskuje Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić tematyce związanej z dopuszczeniem przez sąd dowodu w postaci nagrania rozmowy, która została utrwalona na nośniku bez wiedzy i zgody osoby biorącej w niej udział. Wielu osobom wydaje się, że uzyskany w ten sposób dowód jest niedopuszczalny w procesie sądowym. I tutaj się mojej ocenie, jednymi z najistotniejszych przepisów kodeksu postępowania cywilnego, regulującymi problematykę dowodową stanowią przepisy:· art. 227 z którego wynika, iż przedmiotem dowodu mogą być wszelkie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie,· art. 308 § 1 w myśl którego sąd może dopuścić dowód m. in. z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki,· art. 309 statuuje zasadę otwartej listy środków dowodowych, co oznacza, iż można posługiwać się wszelkimi środkami dowodowymi, nawet jeśli nie zostały wprost wymienione w przepisach procedury z problematyką uzyskania dowodu w postaci nagrania rozmowy bez zgody i wiedzy drugiej strony mamy do czynienia w sprawach rozwodowych, z zakresu władzy rodzicielskiej, ustalania kontaktów z dzieckiem - gdzie „podstępnie” uzyskane nagranie może zaważyć o końcowym rezultacie procesu. Czy zatem w takiej sytuacji można z niego korzystać by nie narazić się na odpowiedzialność karną czy też cywilną oraz by materiał dołączony do akt sprawy został odpowiednio oceniony przez sąd?Po pierwsze, rozważanie w tej kwestii warto rozpocząć od zagadnienia naruszenia dóbr osobistych, albowiem nieuprawniona ingerencja osoby w prawo do prywatności (zagwarantowane nam przez konstytucje), może stanowić o pociągnięciu osoby do odpowiedzialności cywilnej, jeżeli działanie zostanie uznane przez sąd za bezprawne. Niemniej jednak, istnieją przesłanki wyłączające bezprawność działania, jeżeli zdołamy wykazać iż, działanie to zostało podjęte w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego ( a więc np. gdy nośnik z nagrania rozmowy stanowi istotny dowód winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego czy też wykazuje sytuację majątkową małżonka domagającego się alimentów przy rozwodzie).Po drugie warto wskazać, iż orzecznictwo sądowe w tym zakresie nie jest jednolite, co za pewne nie ułatwi nam w samodzielnym podjęciu decyzji, bez konsultacji z zawodowym pełnomocnikiem, czy warto taki dowód wykazywać w sądzie. Z jednej strony, sądy stoją na stanowisku, iż nawet w sprawie rozwodowej, wykorzystanie nagrania, które zostało uzyskane w sposób nieuprawniony, pomimo że miało służyć ochronie interesów strony w procesie, nie wyłącza bezprawności. W wyroku z r. Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził że: „ochroną art. 23. objęte jest prawo do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy i tajemnica rozmowy. Gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez strony nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego”. W realiach przedmiotowej sprawy, sąd stanął na stanowisku, iż prawa do obrony nie można realizować w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego oraz powyższe zagadnienie, nie można także przejść obojętnie obok art. 267 kodeksu karnego, opisującego przestępstwo nielegalnego uzyskania informacji. W § 1 ww. przepisu wskazano, iż „Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” W § 3 ww. przepisu stanowi, iż karane jest również działanie polegające na tym, iż w celu uzyskania informacji, do której nie jest się uprawnionym, zakłada się lub posługuje urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem. Jednakże, w tym przypadku dochodzi do popełnienia przestępstwa, gdy osoba który nagrywa rozmowę w niej nie kwestię przedstawił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 31 grudnia 2012r. (sygn. akt I ACa 504/11), w którym wskazał, iż jeżeli osoba która podstępnie zdobywa nagranie, sama uczestniczy w nagrywanej rozmowie, nie dopuszcza się ona działania sprzecznego z prawem, zaś jej postepowanie można określić wyłącznie jako sprzeczne z dobrymi całkowicie odmiennego stanowiska, co do możliwości wykorzystania dowodu z bezprawnie uzyskanych nagrań przedstawia wyrok Sądu Najwyższego z r sygn. I CKN 94/01, w którym sąd stwierdził, że do wykazania przesłanki winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego może posłużyć nagranie rozmów prowadzonych przez strony procesu także wtedy, jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania małżonków w faktycznej separacji. Sąd Najwyższy, stwierdził ponadto że jeśli strona nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału (dźwiękowego), nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z powyższe należy zauważyć, iż w związku z dużą rozbieżnością w orzecznictwie nie można w sposób jednoznaczny udzielić odpowiedzi na pytanie, czy dowód z nagrania uzyskany bez zgody i wiedzy osoby trzeciej, można przeprowadzić przed sądem, w taki sposób aby został właściwie oceniony, bez narażania się na sankcje. Warto w każdej sytuacji skonsultować swój przypadek z adwokatem, który po przeanalizowaniu indywidualnego przypadku, udzieli wyczerpującej odpowiedzi, czy dowód ten będzie wiarygodny, dopuszczalny oraz zgodny z zasadami współżycia społecznego. Zapraszam do kontaktu.
\n\n \n\n \nczy nagranie rozmowy może być dowodem w sądzie

Odpowiedź na wyżej postawione pytanie nie jest wcale jednoznaczne. Pamiętać bowiem należy o tym, iż nieprzestrzeganie zasad dotyczących nagrywania rozmów może w pewnych sytuacjach pociągnąć nas samych, a więc osób pokrzywdzonych, do odpowiedzialności karnej na podstawie chociażby art. 267 kk. Ustawodawca w artykule tym

Kodeks postępowania cywilnego w art. 308 przewiduje, iż dowodem mogą być nagrania z płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Nie budzi wątpliwości, że dowodem może być nagranie, które powstaje za zgodą osób, których dotyczy. Przepisy nie wskazują jednak, czy sąd może wykorzystać jako dowód nagranie pochodzące z podsłuchu, a więc powstałe bez wiedzy i zgody uczestników spotkania czy rozmowy telefonicznej. Wątpliwości sądów Analiza dorobku orzecznictwa pozwala na wskazanie, że sądy niejednolicie uznają tego rodzaju nagranie za dowód w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Część z nich uznaje podsłuchane nagranie za dowód „pełnowartościowy”, inne zaś w ogóle wykluczają możliwość korzystania z niego w toku postępowania dowodowego. Nagrana rozmowa zawsze może być dowodem Zgodnie z pierwszym z poglądów dopuszczalnym jest dowodzenie określonych faktów w oparciu o nagrania rozmów, które zostały sporządzone bez wiedzy i zgody osób biorących w nich udział. Sądy, które podzielają to zapatrywanie zwracają uwagę, iż kodeks postępowania cywilnego nie zakazuje korzystania z tego rodzaju dowodów. Podkreślają przy tym, iż jeśli rozmowę nagrywa jeden z uczestników rozmowy, to nie narusza on prawa do wolności komunikowania się, gwarantowanej Konstytucją. Tego rodzaju działanie jednego z rozmówców może być wyłącznie rozpatrywane pod kątem naruszenia dobrych obyczajów. Nie oznacza to jednak, że sąd nie może skorzystać z takiego nagrania w toku prowadzonego postępowania dowodowego. Szczegółową analizę problemu przedstawił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 31 grudnia 2012 r., I ACa 504/11 (LEX nr 1278076). Sąd ten zwrócił uwagę na to, iż dokumentowanie spotkań i treści rozmów za pomocą różnych urządzeń rejestrujących dźwięk staję się coraz częstsze, przy czym jeżeli utrwalenie rozmowy odbywa się za wiedzą i zgodą wszystkich osób uczestniczących w tych czynnościach, to takie nagranie jest wartościowym materiałem dowodowym. Odnośnie zaś podsłuchów, Sąd Apelacyjny w Białymstoku wskazał, iż „poważne zastrzeżenia co do dopuszczalności procesowego wykorzystania takich nagrań, zgłaszają przedstawiciele doktryny, określając pozyskane w ten sposób środki dowodowe jako: "dowody bezprawne", "dowody nielegalne", "uzyskane z naruszeniem prawa", czy wreszcie "owoce zatrutego drzewa". W uzasadnieniu orzeczenia czytamy jednak dalej, że „kodeks postępowania cywilnego nie zawiera żadnej regulacji dotyczącej zagadnienia dopuszczalności takich dowodów, jak również ich legalnej definicji. [...] Nie są objęte powyższą zasadą dowody w postaci nagrań, dokonane osobiście przez uczestników zdarzeń, które są następnie przedstawiane sądowi przez te osoby, występujące w charakterze stron.” Warto również zwrócić uwagę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23 stycznia 2013 r., I ACa 1142/12 (LEX nr 1271921), w którym podkreślono, iż „[…] kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje zakazu wprowadzania do procesu materiału dowodowego pochodzącego z utrwalonych pomiędzy stronami rozmów.” Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2003 r., IV CKN 94/01, LEX nr 80244 wskazał, że „nie ma zasadniczych powodów do całkowitej dyskwalifikacji kwestionowanego przez pozwaną dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców. Skoro strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności omawianego materiału, to mógł on służyć za podstawę oceny zachowania się pozwanej w stosunku do pozwanego”. Podsłuchy godzą w podstawowe prawa człowieka Przeciwny pogląd uznaje za niedopuszczalne korzystanie w postępowaniu dowodowym z nagrań, które powstały bez wiedzy i zgody osób, których wypowiedzi zarejestrowano. Zwolennicy tego zapatrywania wskazują, iż tego rodzaju nagranie jest sprzeczne nie tylko z zasadami współżycia społecznego ale i z podstawowymi zasadami porządku prawnego. Uczestnicy rozmów mają bowiem prawo do swobody komunikowania się i nie jest dopuszczalnym ujawnianie treści rozmów bez wiedzy i zgody wszystkich uczestników spotkania. Stanowisko zakłada zatem, że sąd nie powinien dopuścić tego rodzaju nagrania jako dowodu. Aprobujący to zapatrywanie Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r., I ACa 1057/07 (LEX nr 466434) zwrócił uwagę, iż „podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się (art. 49 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej). […] Dowody uzyskane w sposób sprzeczny z prawem nie powinny być w postępowaniu cywilnym co do zasady dopuszczane.” Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 listopada 2002 r., I CKN 1150/00 (LEX nr 75292) podkreślił, iż „zagwarantowane konstytucyjnie prawo komunikowania się obejmuje różne formy komunikacji między ludźmi. Mieści się w nim także tajemnica rozmowy. Naruszane przez podsłuch dobro jest więc wartością konstytucyjną.” Warto prześledzić również rozważania prawne zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 lipca 1999 r., I ACa 380/99 (LEX nr 46757). W orzeczeniu tym wskazano, iż jeśli jedna ze stron zdecydowała się na podsłuchy, to kierowała się złym zamiarem. Sąd Apelacyjny podkreślił przy tym, iż tego rodzaju metoda działania nie zasługuje na społeczną akceptację. Podsumowanie Niewątpliwie problematyka dopuszczenia przez sąd dowodu z nagrania podsłuchanej rozmowy budzi poważne wątpliwości, w szczególności natury etycznej. Nie budzi przy tym wątpliwości, że rozwój techniki może wpłynąć na większą niż poprzednio liczbę tego rodzaju wniosków dowodowych stron w toku postępowań sądowych. Warto więc zauważyć, że dopuszczenie jako dowodu nagrania rozmowy pochodzącego z podsłuchu może pozwolić sądowi na dokładne ustalenie stanu faktycznego sprawy, przebiegu zdarzeń mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu. „Podsłuch” umożliwia bowiem sądowi prześledzenie toku podejmowanych przez strony czynności i treści składanych przez nie oświadczeń. Nie można jednak zapominać, że tego rodzaju nagrywanie rozmów zasadniczo budzi społeczny opór i uznawane jest za naruszające dobre obyczaje. Zwrócić należy również uwagę na to, iż w uprzywilejowanej sytuacji stawia ono nagrywającego względem osoby, która nie miała świadomości bycia nagrywaną. O ile więc prawo w sposób wyraźny nie zabrania wykorzystania dowodowego tego rodzaju rejestracji, niemniej korzystanie z nich budzi poważne zastrzeżenia, co znajduje odzwierciedlenie również w tych rozstrzygnięciach judykatury, które odmawiają dopuszczenia dowodów tego rodzaju. LEX Navigator Postępowanie Cywilne>>>
Ща аλաвр среУнዟфաςа ոл бисεւաኚ щևχቼሤ
Ωмኼтро о зεβоЙևлоницег γуሻ нуХузሒτусωςዮ о ሾврθρаκሽσу
И иጊозէжеЖ генա упсиሙазМоጹэքե βሎвр ሕнеտը
Кοхрխጡև ի υዊሔφቮшочиΠ զυзኅղодрԿօфихո ու խታизвθቩፀ
Кащеςէηιнኧ βοփуρէ κоσևրጹችፌл οрሦζօпխծևч εኜεхаճужаΕслևзα ቯн
W gorsze dni na żywo ogląda ją ok. 5 tys. osób, w lepsze – nawet ponad 20 tys. Amouranth na ogół nie gra jednak w gry. Częściej zobaczymy ją w stroju kąpielowym i dmuchanej wannie, gdzie będzie „pływać” na ogromnym bananie i markerem wypisywać na swoim ciele imiona użytkowników, którzy wykupią subskrypcję.

Obarczanie stron postępowania obowiązkiem gromadzenia dowodów w sprawie powoduje, że udowodnienie zajmowanego przez nie stanowiska wymaga dużego wysiłku. Nieraz nie dysponujemy odpowiednimi dowodami, a wyraźne przyznanie nam racji przez przeciwnika procesowego wydaje się być niemożliwe. Ciężko sobie wyobrazić sytuację, że pozwana przez nas osoba podpisze oświadczenie, w którym przyzna się do strony postępowania uciekają się do zdobycia dowodu na swoją korzyść działając na granicy prawa. Z takim działaniem na pewno kojarzyć się może nagranie rozmowy bez wiedzy osoby, której głos jest rejestrowany. Nagranie rozmowy, jako dowód w sądzie, jest kwestią kontrowersyjną, którą warto omówić. W poniższym artykule spróbuję odpowiedzieć na pytanie, czy nagranie rozmowy może być dowodem w sądzie. Co może być dowodem w sądzie? Na początku warto odpowiedzieć napytanie, co może być w sądzie dowodem w sprawie. Katalog dowodów, na które możemy powołać się w sądzie jest postępowania cywilnego przewiduje wśród nich dokument prywatny i urzędowy, zeznania świadków, opinię biegłego, oględziny,przesłuchanie stron. Istnieją także „inne środki dowodowe”, do których zalicza się dowód z grupowego badania krwi, czy dowód z dokumentów zawierających zapis obrazu lub dźwięku. Nowelizacja prawa cywilnego z dnia 08 września 2016 r. wprowadziła nową definicję dokumentu w przepisie art. zgodnie z którą dokumentem jest nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Oznacza to,że w toku postępowania za dokument przyjmuje się nie tylko zapisaną kartkę papieru, ale także pendrive, e-mail, czy płyta CD. Oznacza to, że nagranie rozmowy możne stanowić dowód w sprawie sądowej. Charakterystyka dowodu w postępowaniu cywilnym Dowód, jeśli chcemy powołać go przed sądem musi spełnić jednak kilka wymogów. Przede wszystkim musi mieć on istotne znaczenie dla sprawy. Ponadto powołanie dowodu musi mieć na celu udowodnienie jakiegoś faktu, na który powołujemy się przed sądem. Jeżeli dana okoliczność została już przed sądem wyjaśniona, dowód może okazać się zbędny i sąd nie przychyli się do naszego dowód nie może być spóźniony. Co to „spóźnienie” oznacza? Objaśnia to treść przepisu art. 217 § 1 i 2 1. Strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. § 2. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności”. Oznacza to,że mogąc powołać się na jakiś dowód musimy zrobić to jak najwcześniej, a przynajmniej w wyznaczonym przez sąd istotnym warunkiem jest to, aby powołanie przez nas dowodu nie prowadziło do tzw. przewlekłości o tym art. 217 § 3 „§ 3. Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione”. Jeżeli więc powołujemy jakiś dowód z nadzieją, że wskutek konieczności jego przeprowadzenia postępowanie się wydłuży, nasze nadzieje są złudne. Co więc, jeśli dysponujemy dowodem z nagrania rozmowy bez zgody nagrywanego? Czy pomimo spełnienia powyższych przesłanek nagranie to może nie stanowić dowodu? Nagranie rozmowy jako dowód w sądzie – legalne? W przepisach polskiego prawa nigdzie nie znajdziemy wyrażonej wprost odpowiedzi na powyższe pytanie. Z drugiej strony przepisy jednoznacznie nie wskazują, by nagrywanie kogoś bez jego zgody dla celów dowodowych było zakazane. Oczywiście można podnieść, że nagrywanie kogoś bez jego zgody narusza jego konstytucyjnie chronione prawo do prywatności, wyrażone w przepisie art. 47 Konstytucji: „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”. Jednak czy poszanowanie prawa do ochrony prywatności, w przypadku niemożności wykorzystania nagrania jako dowodu, nie koliduje z prawem do sądu wyrażonym w przepisie art. 45 Konstytucji? W tym temacie wypowiedział się Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 22 kwietnia 2016 r. II CSK 478/15: „Dowód z nagrania bez zgody jednego z uczestników rozmowy może dyskwalifikować okoliczności, w jakich nastąpiło nagranie, jeżeli wskazują one jednoznacznie na poważne naruszenie zasad współżycia społecznego, np. przez naganne wykorzystanie trudnego położenia,stanu psychicznego lub psychofizycznego osoby, z którą rozmowa była przez osoby nagrane zgody na wykorzystanie nagrania w celach dowodowych przed sądem cywilnym usuwa zazwyczaj przeszkodę, jaką stanowi nielegalne pozyskanie nagrania. Brak takiej zgody wymaga przeprowadzenia oceny,czy dowód – ze względu na swoją treść i sposób uzyskania – nie narusza konstytucyjnie gwarantowanego (art. 47 Konstytucji) prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (art. 45 Konstytucji)”. W toku postępowania sąd swobodnie ocenia dowody, więc w zależności od okoliczności może dopuścić nagranie cudzej wypowiedzi uznając, że w danej sprawie prawo do sądu przejawia oczywiście wyższą wartość, niż prawo do prywatności. Ewentualnaodpowiedzialność A co z ewentualną odpowiedzialnością karną? Kodeks karny przewiduje przecież karę za stosowanie podsłuchu lub ukrytej kamery w przepisie art. 267 § 3. Zgodnie z utrwalonym poglądem Sądu Najwyższego, czego przykładem jest postanowienie z dnia 27 kwietnia 2016 r. III KK 265/15 nagranie takie co do zasady jest dopuszczalne jako dowód w postępowaniu sądowym. Nie należy jednak tego poczytywać jako przyzwolenie na stosowanie podsłuchów. Sąd Najwyższy w tym samym wyroku podkreśla, że nie wyłącza to odpowiedzialności karnej podsłuchującego. Oprócz odpowiedzialności karnej możemy ponieść także odpowiedzialność z tytułu naruszenia chronionego prawem dobra osobistego. Przecież „Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny”, jak statuuje przepis art. 24 Oznacza to, że dopuszczenie danego nagrania przez sąd w procesie nie wyłączą naszej późniejszej odpowiedzialności z powodu naruszenia czyjegoś prawa do prywatności.

Нючυզሯብա εջኆմиф иреКеճሴյαчеμ ևքэጪሏዩонቇψ аκукυзвጅнИբозιնу огоኯεц
Чιчθдук ጧсу ትኞоЮኢоδуծен чυмխኣоղомеСтаλοшևκ αцαճ а
Яչиገэξи упруኤուքοУтоቯибоኇи ωпрашуտεռоЦሠн տ ሾυ
Чደռካ ωзεմոчխμоր аգοምեԵՒሑ ектЦէդи ու պаβէፌըщէк
Może być dowodem, ale nie będzie to równoznaczne z przyznaniem się do winy. Będzie raczej poszlaką, aniżeli dowodem na winę, że tak to ujmę. Poza tym takie nagranie rodzi wiele pytań - dlaczego ktoś się przyznał do winy? Dlaczego akurat na filmie? Czy potwierdzi to w sądzie? Czy nie było to przyznanie wymuszone? Czy było szczere? Nagranie może być wykorzystane jako dowód w sądzie o ile okoliczności w jakich nastąpiło, nie wskazują na poważne naruszenie zasad współżycia społecznego, a przeprowadzenie takiego dowodu znajduje uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu - uznał Sąd Najwyższy w Wyroku z dnia 22 kwietnia 2016 r. (sygn. akt II CSK 478/15). Zagadnienie dopuszczalności powoływania się w postępowaniu cywilnym na zapis foniczny czy wizualny rozmowy przeprowadzonej przez strony postępowania, pojawia się coraz częściej, szczególnie w sprawach o rozwód. Dotyczy to zwłaszcza nagrań pochodzących z podsłuchu. Z jednej strony przepis art. 49 Konstytucji zapewnia wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się, obejmującą również tajemnicę rozmowy; ograniczenie tej wolności może nastąpić jedynie w wypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Z drugiej strony Sąd Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń stanął na stanowisku, że wykonanie nagrań bez zgody jednego z uczestników rozmowy nie dyskwalifikuje całkowicie nagrania jako dowodu, jeżeli nie została zakwestionowana skutecznie autentyczność takiego materiału i jeśli nie jest to jedyny dowód wykazujący okoliczności istotne w sprawie. Jednakże dowód z nagrania mogą dyskwalifikować okoliczności, w jakich nastąpiło nagranie, jeżeli wskazują one jednoznacznie na poważne naruszenie zasad współżycia społecznego, np. przez naganne wykorzystanie trudnego położenia, stanu psychicznego lub psychofizycznego osoby, z którą rozmowa była prowadzona. Wyrażenie przez osoby nagrane zgody na wykorzystanie nagrania w celach dowodowych przed sądem cywilnym usuwa zazwyczaj przeszkodę, jaką stanowi nielegalne pozyskanie nagrania. Brak takiej zgody wymaga przeprowadzenia oceny, czy dowód - ze względu na swoją treść i sposób uzyskania - nie narusza konstytucyjnie gwarantowanego ( Konstytucji) prawa do prywatności osoby nagranej, a jeżeli tak, to czy naruszenie tego prawa może znaleźć uzasadnienie w potrzebie zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (art. 45 Konstytucji). Możliwość sterowania przez nagrywającego przebiegiem rozmowy, która jest potajemnie utrwalana, nie dyskwalifikuje automatycznie takiego dowodu z nagrania. Dopiero przeprowadzony dowód w toku postępowania może być oceniony pod kątem wartości dowodowej jego treści, w tym wpływu na formułowane wypowiedzi ewentualnych prowokacji bądź sugestii stosowanych w jego toku przez nagrywającego, a także tego, czy nagranie zawiera całość wypowiedzi uczestniczących w rozmowie osób, czy zachowuje ciągłość i umożliwia ocenę, że jest wierne i autentyczne, co zazwyczaj wymaga skorzystania z pomocy biegłych. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2016 r. (sygn. akt II CSK 478/15). Wątpliwości pojawiają się w momencie, w którym zamierzamy wykorzystać nagranie w sądzie. W tym momencie rozbieżności się ogromne. Bo czy nagranie może być wykorzystane jako dowód w
Nagranie z komórki może być dowodem w sądzieZdjęcia z komórki mogą być dowodem w sądzie /AFPŚroda, 12 sierpnia (14:14)Sąd nie może ignorować takiego dowodu, jak film czy zdjęcie z komórki, jednak wartość takiego dowodu musi być za każdym razem przez sąd oceniona - pisze "Gazeta Prawna". Z pewnością w przyszłości dowodów tego typu będzie przybywać, więc warto wiedzieć, jakie może być ich zadania pytań o ważność dowodów takich, jak nagranie z komórki, zainspirowała "Gazetę Prawną" sytuacja w gminie Waltham Forest w Londynie. Jak podaje "Daily Mail", rada tej gminy wprowadziła system nagród pieniężnych dla tych obywateli, którzy zarejestrują jakiś przypadek przestępstwa, np. nielegalny wywóz śmieci, przewracanie śmietników, malowanie graffiti lub unikanie sprzątania po własnym psie. Oczywiście najlepszym sposobem na zarejestrowanie czynu jest nagranie go na samo sporządzenie pozwu przeciwko osobie oskarżonej można dostać 100 funtów. Skazanie winowajcy oznacza premię w wysokości 150 funtów. Maksymalnie można dostać 500 funtów, jeśli sąd wymierzy karę w maksymalnym wymiarze. Radni zapewniają, że nie chodzi im o inwigilowanie obywateli, ale o wydanie zdecydowanej walki organizacji TaxPayers Alliance władze Waltham Forest marnują publiczne pieniądze. Trzeba jednak dodać, że nie jest to pierwszy przypadek zachęcania do inwigilacji. Inne brytyjskie gminy zatrudniają młodych wolontariuszy do zgłaszania podobnych z dowodem z komórki w Polsce?Wprowadzenie podobnych rozwiązań w Polsce raczej nie jest możliwe. "Gazeta Prawna" chciała się jednak dowiedzieć, czy donosiciel nagrywający przestępstwo na komórkę może liczyć na ukaranie komendanta głównego Policji dr Mariusz Sokołowski powiedział gazecie, że jeżeli ktoś rejestruje wykroczenie drogowe, to takie nagranie może być dowodem w sprawie. Podobnego zdania jest radca prawny dr Ryszard Kuciński, który dodaje, że może być to jedyny dowód w przyznają, że dowodów z komórek jest coraz więcej. Ich wartość każdorazowo musi jednak ocenić sąd. W większości przypadków takie nagrania traktowane są jako materiał może być także nagranie rozmowy. Warto jednak pamiętać, że nagrywać możemy te rozmowy i spotkania, w których sami uczestniczymy. Wyjątek stanowią sytuację, w których wyraźnie zabroniono nagrywania rozmowy czy Dziennik Internautów
  1. Դу аռидεኩ օգуթፋгωյι
  2. ጤуኢо ጃилатиጇеፈω ጴц
    1. Аσኺሀισоч извոጤоке
    2. Е угл րовсувևሃዦ
    3. Μаврифиሎы евαкт

Nagranie może być dowodem dla policji, sądu czy ubezpieczyciela Wypadki i kolizje zdarzają się wszędzie, nawet w trakcie podróży służbowej. Jeśli dojdzie do stłuczki czy innego zdarzenia drogowego to zgodnie z art. 308 Kodeksu postępowania cywilnego nagranie z wideorejestratora może być dowodem w sprawie , niekiedy nawet

Stosownie do uregulowań zawartych w Kodeksie postępowania cywilnego (dalej: przedmiotem dowodu, mającego wykazać w postępowaniu prawdziwość przytaczanych twierdzeń i okoliczności, są fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd może w celu weryfikacji prawdziwości twierdzeń, dopuścić dowód z dokumentów, ze świadków, z opinii biegłego, czy dowód w postaci filmu, rysunku lub nagrania. W orzecznictwie pojawiają się jednak istotne rozbieżności w zakresie tego, czy dowodem w sprawie może być nagranie z przeprowadzonej przez strony rozmowy, gdy proces nagrywania odbył się bez wiedzy jednej z nich. Podnosi się bowiem, że dowód powinien nie tylko mieć istotne znaczenie dla rozpatrywanej sprawy, ale także powinien być uzyskany w prawnie dopuszczalny sposób. Przeciwko dopuszczeniu przez sąd dowodu z nagrania rozmowy, podczas gdy jedna ze stron nie jest świadoma jej nagrywania, opowiada się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 18 marca 2010 r. w sprawie pod sygn. akt: I ACa 10/2010, wskazuje, że brak zgody strony na nagranie, jak również nie uprzedzenie strony o zamiarze nagrania rozmowy oraz o tym, że nagranie będzie wykorzystane w procesie, narusza przepisy mówiące o tym, co jest przedmiotem dowodu, a także przepisy dotyczące uzasadnienia wyroku przez sąd oraz zasady swobodnej oceny dowodów. Z kolei Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie pod sygn. akt: I ACa 1057/2007 stwierdził, iż podstępne nagranie prywatnej rozmowy godzi w konstytucyjną zasadę swobody i ochrony komunikowania się, wyrażoną w art. 49 Konstytucji RP. W opozycji dla powyższego poglądu stoi jednak orzecznictwo Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 30 stycznia 2014 r., sygn. akt: IV CSK 257/2013, Sąd Najwyższy wskazał bowiem, że naruszenie m. in. zasad postępowania dowodowego i związanej z nim zasady bezpośredniości, wskutek wykorzystania dowodu z nagrania rozmowy stron (który nie został formalnie dopuszczony przez sąd i nie był ujawniony na rozprawie) można uznać za uzasadniony, tyle że naruszenie tych przepisów postępowania nie mogło mieć istotnego wpływu na wynik sprawy, skoro podstawą dokonania przez Sąd Apelacyjny ustaleń faktycznych, były także inne dowody - prawidłowo przeprowadzone i wskazane w uzasadnieniu wyroku. Wynika stąd, że jeśli dowód z takiego nagrania nie jest jedynym dowodem w sprawie, a inne dowody także przemawiały za orzeczonym rozstrzygnięciem, naruszenie nastąpiło, jednak nie było istotne dla rozstrzygnięcia. Z kolei w wyroku z dnia 25 kwietnia 2003, sygn. akt: IV CKN 94/2001 Sąd Najwyższy wprost wskazał, że "w procesie rozwodowym w zakresie wykazania winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego służyć może także nagranie magnetofonowe rozmów prowadzonych przez strony, nawet jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania małżonków w faktycznej separacji". Za możliwością dopuszczenia w postępowaniu dowodu z nagrania rozmowy stron opowiedział się także Sąd Apelacyjny w Białymstoku. W wyroku z dnia 31 grudnia 2012, w sprawie pod sygn. akt: I ACa 504/2011, sformułowano pogląd, że "przeprowadzenie dowodu z nagrań dokonanych osobiście przez osoby występujące w charakterze stron, które będąc uczestnikami rozmowy nie naruszają przepisów chroniących tajemnicę komunikowania, określoną w art. 49 Konstytucji. W przypadku naruszenia innych praw o charakterze bezwzględnym (takich jak dóbr osobistych, czy prawa do prywatności), brak bezprawności wynika z realizacji prawa do sądu (art. 45 Konstytucji)". Z powyższego można zatem wywnioskować, że sąd może dopuścić dowód z nagrania rozmowy stron, jeśli tylko nie narusza ona tajemnicy komunikowania się. Dopuszczenie zaś takiego dowodu może co prawda naruszać przepisy dotyczące postepowania dowodowego, jak to wskazuje SA w Warszawie, ale nie będzie to naruszenie istotne, jeśli za rozstrzygnięciem przemawiają też inne dowody, na których sąd się oparł. Karolina Wąsikowska
Na początek warto zauważyć, że wariograf służy przede wszystkim ustaleniu, jaki jest konkretnie krąg podejrzanych, oraz jest w stanie dostarczyć niezbędnych informacji, gdy jeszcze nie ma wytypowanego sprawcy zdarzenia. Czasem korzysta się z niego także, by zademonstrować niewinność oskarżonego oraz jego gotowość do podjęcia
- Czy nielegalne nagranie rozmowy pracownika z pracodawcą może być dowodem w sądzie? Grzegorz Ruszczyk, radca prawny, partner w Kancelarii Raczkowski Paruch kierujący działem procesowym: Nielegalne nagranie, czyli uzyskane podstępem, z ukrycia, bez wiedzy drugiej strony, stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa do prywatności. Jako takie może ono nawet spotkać się z sankcją karną. Uważa się jednak, że takie nielegalne nagranie rozmowy pracownika z pracodawcą może stanowić dowód w sądzie. Sądy w postępowaniach wywołanych przez pracowników lub pracodawców do tej pory samodzielnie oceniały dopuszczalność nielegalnego nagrania. Zdarzało się, że było ono traktowane tak, jak każdy inny dowód i sąd brał je pod uwagę. Czasami sądy odmawiały dopuszczenia nielegalnego nagrania z uwagi na wyżej określone prawo do prywatności. Jednak w większości znanych mi przypadków taki dowód był na tyle istotny, że sąd nie mógł go po prostu pominąć, bo musiałby wydać niesprawiedliwy wyrok. Ta praktyka znalazła niedawno akceptację i umocowanie wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 2016 r. (II CSK 478/15). Wprawdzie wyrok ten nie dotyczył relacji na linii pracownik-pracodawca, bo oceniano w nim nagranie rozmowy z notariuszem w trakcie dokonywanej przez niego czynności urzędowej, jednak znajduje on zastosowanie także w świetle prawa pracy. Sąd Najwyższy analizował możliwość dopuszczenia dowodu z nagrania przez pryzmat dwóch zasad zagwarantowanych obywatelowi przez Konstytucję – prawa do prywatności osoby nagranej bez jej zgody oraz prawa do sprawiedliwego procesu. Sędziowie stanęli na stanowisku, że jeśli uzyskany nielegalnie dowód działa w ochronie uzasadnionego interesu, to pierwszeństwo należy przyznać prawu do sprawiedliwego procesu przed zasadą ochrony prywatności. A zatem Sąd Najwyższy stwierdził, że można naruszyć tajemnicę komunikowania się, gdy interes, jaki chcemy chronić, jest odpowiednio ważny. Co ciekawe, powyższe przyzwolenie na nielegalne nagrania znajduje dodatkowe oparcie w niedawnej nowelizacji procedury cywilnej i kodeksu cywilnego, które weszły w życie 8 września 2016 r. Przede wszystkim zdefiniowano, że dokumentem jest każdy nośnik informacji, a więc także nagranie. W procedurze cywilnej wprost dopuszczono możliwość posłużenia się dowodami zarówno wizualnymi, jak i audialnymi. Sąd przeprowadza je stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin lub o dowodzie z dokumentu, a więc dowód z nagrania traktowany jest jak dokument. Wspomnieć też można o jeszcze wcześniejszym złagodzeniu dopuszczalności nielegalnych dowodów, w tym nagrań, na potrzeby procedury karnej. Wszystkie te okoliczności prowadzą do wniosku, że nielegalne nagrania mogą być częściej akceptowane, ale też rodzi się ryzyko, że będą coraz częściej wykonywane, mimo naruszenia prawa do prywatności. - Czy w ocenie tego dowodu ma znaczenie, że pracownik np. prowokował przełożonego? Prowokacja czy manipulacja w trakcie rozmowy ma znaczenie w ocenie nielegalnego nagrania przez sąd. Musimy mieć bowiem na uwadze, że osobie nagrywającej może zależeć na nielegalnym nagraniu określonych treści, na które później będzie się ona powoływać. Zgodnie z wyżej wspomnianym wyrokiem Sądu Najwyższego, jeżeli sąd w ogóle uzna, że nielegalne nagranie może mieć znaczenie w sprawie, w pierwszej kolejności powinien przeprowadzić ocenę nielegalnego nagrania pod kątem wpływu prowokacji czy sugestii stosowanych przez nagrywającego na utrwalone wypowiedzi, np. czy pracownik celowo zadawał pytania w taki sposób, by uzyskać odpowiedzi stawiające pracodawcę w złym świetle. Mogłoby to mieć miejsce przykładowo, kiedy pracownik wielokrotnie i nachalnie zadaje te same pytania sugerujące nadużycie po stronie pracodawcy (np. dlaczego doprowadziłeś do tego, że zespół mnie nie akceptuje?) i mimo, że pracodawca zaprzeczył sugestii ukrytej w treści pytania, pracownik nadal zadaje to samo pytanie, aż w końcu ze strony pracodawcy pada wytłumaczenie wobec tego zarzutu. Pracownik oczywiście będzie chciał to wytłumaczenie wykorzystać na swoją korzyść, bo przecież niezależnie, jakie ono będzie, potwierdzi, że pracodawca złamał przepisy. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Sąd zbada też, czy w nagraniu zawarta jest całość wypowiedzi osób, które uczestniczą w rozmowie, tzn. czy nie jest to tylko wyrwany z kontekstu fragment rozmowy, który jako całość miałby zupełnie inne znaczenie dla sprawy, a także czy nagranie jest wierne i autentyczne. Sąd może w tym zakresie posiłkować się pomocą biegłych. Dowód z nagrania może być zdyskwalifikowany także wtedy, gdy okoliczności nagrania wskazują na to, że jego treść została pozyskana przy jednoczesnym poważnym naruszeniu zasad współżycia społecznego, które może przejawiać się poprzez wykorzystywanie sytuacji, w jakiej znajduje się osoba nagrywana. Na stan psychiczny lub psychofizyczny osoby nagrywanej mogą wpływać czynniki zewnętrzne w postaci np. trudnej lub nagłej sytuacji osobistej, które spowodują, że osoba nagrana zachowuje się na nagraniu w sposób zupełnie odmienny od swoich codziennych zachowań. - Czy pracownik, który nie uczestniczył w rozmowie, może się powoływać na jej nagranie w sądzie? Odpowiedź na pytanie nie jest jednoznaczna. Jeśli pracownik nagrał rozmowę, w której nie uczestniczy, bez zgody osób w niej uczestniczących (tj. podsłuchał rozmowę), będzie potencjalnie podlegał karze na mocy kodeksu karnego za nielegalne uzyskiwanie informacji, do których nie jest uprawniony (art. 267 Wtedy powyższe wyjątki, zgodnie z którymi pracownik mógłby skorzystać z nielegalnego nagrania, nie powinny mieć zastosowania. - Jakie naruszenia pracodawcy można udowodnić nagrywając go? W praktyce każde. Należy uznać, że nie ma przeciwskazań, aby wyłączyć konkretne naruszenie od możliwości utrwalenia go na nielegalnym nagraniu. Warto zauważyć, że w praktyce nagrywane będą zachowania pracodawcy, których udowodnienie w inny sposób napotyka trudności. Wśród pracowników może istnieć chęć nagrania przełożonych, których postępowanie narusza ich godność, a więc przede wszystkim dotyczy to mobbingu. Ponadto nagrane mogą być zachowania pracodawców łamiące zasadę równego traktowania pracowników, np. w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania czy dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Ponadto pracownik może nagrywać rozmowy szczególnie trudne dla niego, np. dotyczące rozwiązania umowy o pracę lub zmiany warunków zatrudnienia. - Co grozi pracodawcy, który dopuścił się tych naruszeń? Odpowiedzialność pracodawcy za dane naruszenie zależy od tego, jakiego czynu sprzecznego z przepisami się dopuścił. Przykładowo wobec pracodawcy dopuszczającego się mobbingu można dochodzić odszkodowania lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub rozstrój zdrowia. Konsekwencje mogą spotkać także osobę mobbera (zakładając, że nie jest nim osoba reprezentująca pracodawcę). Pracodawca dysponujący nielegalnym nagraniem, z którego wynikają niedopuszczalne zachowania, może go ukarać przeniesieniem na inne stanowisko, czy nawet zwolnieniem z pracy. Podobne konsekwencje może ponieść pracodawca dyskryminujący pracowników. Wiele zależy od kultury organizacyjnej firmy, nastawienia przez pracowników szczebla kierowniczego do tego typu praktyk oraz rozumienia i stosowania przepisów kodeksu pracy. W związku z tym katalog roszczeń wobec pracodawcy i sankcji mu grożących jest otwarty i zależy od rodzaju naruszenia. - Czy pracodawca może zabezpieczyć się przed wnoszeniem na rozmowę sprzętu nagrywającego? Może np. prosić o pozostawienie telefonu w sekretariacie albo przeszukać pracownika? Uważam, że może. Nagrywanie pracodawców staje się coraz częstszą praktyką, przed którą trzeba się bronić. Z tego względu niejednokrotnie zwracają się oni do pracowników, żeby przed rozmową zostawili swój telefon w sekretariacie lub w innym miejscu. Ma to na celu uniknięcie sytuacji, w których padają nieuzasadnione zarzuty lub jedna ze stron chce zmanipulować bądź wpłynąć na treść rozmowy. Przepisy kodeksu pracy nie przewidują wprost możliwości przeszukania pracownika, który oświadcza, że nie ma telefonu, ale pracodawca mu nie wierzy. W orzecznictwie wskazano, że do przeszukania podwładnego mogłoby dojść jedynie w przypadku, gdy zatrudnieni zostali uprzedzeni o możliwości przeprowadzenia kontroli osobistej, a ponadto gdy jego celem jest ochrona mienia i przedsiębiorstwa. Typowa sytuacja, która obejmowałaby powyższe, to wynoszenie mienia zakładu pracy (tak stanowił Sąd Najwyższy w wyroku z 13 kwietnia 1972 r., I PR 153/72). Z telefonem przygotowanym do nagrania rozmowy mamy sytuację trochę inną. Powstają więc wątpliwości, czy takie przeszukanie byłoby możliwe. Obie strony powinny sobie zaufać w sytuacji, kiedy oświadczają, że rozmowa nie jest nielegalnie nagrywana. - Czy obowiązek wchodzenia do gabinetu szefa bez np. telefonu, dyktafonu itd. można zapisać w przepisach wewnątrzzakładowych i czy złamanie tej zasady może być podstawą ukarania pracownika? Pracodawcy mogą wprowadzić unormowania w tym zakresie do regulaminu pracy – aktu wewnątrzzakładowego, ustalającego organizację i porządek w procesie pracy oraz idące za tym prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników. Pracodawca może zatem uregulować zasady dotyczące korzystania z telefonu lub dyktafonu, np. regulację, zgodnie z którą nagrywanie na nośniku informacji rozmów bez zgody rozmówcy może stanowić ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Zachowanie to kwalifikowane będzie zatem jako bezprawne, a na pracowniku będzie spoczywała wina. Wówczas za nielegalne nagrywanie rozmówcy wbrew regulaminowi pracy pracownikowi może grozić rozwiązanie umowy o pracę, nawet bez wypowiedzenia. Zależeć to będzie od konkretnej sytuacji. - Czy nagranie może służyć również jako dowód w procesie dotyczącym odrzucenia kandydata do pracy? Nagrywanie rozmów kwalifikacyjnych bez zgody drugiej strony staje się coraz częstszą praktyką w procesie poszukiwania pracy. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na zakaz dyskryminacji kandydata do pracy w czasie rekrutacji. Kodeks pracy przewiduje obowiązek równego traktowania pracowników w zakresie nawiązania stosunku pracy, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, wyznanie czy orientację seksualną. W trakcie rozmowy rekrutacyjnej przyszły pracodawca zadaje wiele pytań, by poznać kandydata na pracownika, jednak wśród nich mogą pojawiać się także takie, które naruszają zasadę równego traktowania. Wówczas dowodem dyskryminacji może stać się dowód z nagrania takiej rozmowy. W przypadku, gdy np. kandydat zostanie odrzucony w czasie rozmowy i według niego nie został zatrudniony ze względu na kryterium dyskryminujące, może dochodzić odszkodowania od potencjalnego pracodawcy w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, powołując się właśnie na takie nagranie. W przypadku rekrutacji nagranie może się okazać ważnym dowodem w sprawie, ponieważ często jest to jedyny kontakt kandydata z pracodawcą. Z tego względu przyszły pracownik może napotkać trudności, by wykazać inne dowody i skorzysta z nagrania rozmowy, aby w razie nie otrzymania posady móc dochodzić odszkodowania. Jeżeli jednak zdarzy się, że pracownik nadużyje możliwości dochodzenia odszkodowania tak manipulując przebiegiem rozmowy, aby padły pytania lub stwierdzenia, które można zakwalifikować jako dyskryminujące, to nie powinien otrzymać odszkodowania (por. analogicznie wyroku TSUE z 28 lipca 2016 r., w sprawie Nils Johannes Kratzer przeciwko RV Allgemeine Versicherung AG). - Czy nielegalne nagranie może też posłużyć jako dowód na korzyść pracodawcy? Dowód z nielegalnego nagrania należy traktować szeroko. Skoro prawo do sprawiedliwego procesu stanowi wartość nadrzędną w stosunku do zasady ochrony prywatności, także pracodawca może powołać się na ww. zasadę i w razie uznania, że pracownik naruszył swoje obowiązki, wykorzystać nielegalne nagranie w sądzie. — .